Thursday, 8 August 2013

Lm.C "Strong pop" Recenzja

Płyta japońskiego zespołu LM.C „Strong Pop” jest ich szóstym wydawnictwem, oraz najnowszym. Zostaławydana w 2012 roku w kwietniu.
Na albumie przeważa styl podobny do poprzednich wydawnict, zespół porusza się w obrębie oshare, jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych grup tego gatunku.

Płyta łączy w sobie spokojne kawałki oraz bardziej żywiołowe a wręcz chaotyczne jak mogłoby się zdawać, choćby „Baby talk”. Brzmienia ciężkiej gitary przeplatane są z melodyjnym i przyjemnym głosem Mayi jak i elektroniką. Pomimo tylko dwóch członków w oficjalnym składzie, całość ich muzyki jest dopracowana a dobór muzyków wspomagających jest bardzo trafny.

Sam album zaczyna się intro i krótką żywą melodyjką”Be strong be pop”, zachęcającą do przesłuchania reszty utworów.Jako druga piosenka w natarciu to „Ah Hah”, która również jest skoczna i pełna niesamowitej energii. Pomimo swojej skoczności i dopracowania projektu do ostatniego detalu, chwilami piosenki są monotonne, zwłaszcza jeżeli zestawimy je z kawałkami z poprzednich płyt. Pomimo tego zespół rozwija się z swoim gatunku i ma stale niewyczerpane zasoby pomysłów oraz potencjał. Głos Mayi doskonale wpasowuje się w delikatne brzmienia, bardziej popowych piosenek jak „My boy” ale i ostrszejszych brzmień jak w piosence „Game of life”. Jednym z utworów które najbardziej przekonały mnie do tej płyty był „Goak-on-Soul”, dużo w niej wstawek elektronicznych dawkowanych w dobrym smaku i granicach rozsądku a także spokojny charakter piosenki.
Na samym końcu muzycy zostawiają nam prezent w postaci dwóch alternatywnych, bardziej elektronicznych wersji piosenek. Pierwszą z nich jest „Ah Hah” oraz „Game of life”.
Miłym dodatkiem są wstawki po angielsku w tekstach, aczkolwiek angielski Mayi pozostawia w większości wiele do życzenia.

Przesłuchując tej płyty słuchacz nie jest przytłoczony jej treściami. Lekkie, raczej pozytywne melodie wpadają w ucho od razu i trudno z niej wypadają. Tak jak we wczesniejszych płytach energia przekazywana przez muzyków jest zaraźliwa i chwała im za to. Zdecydowanie polecam wszystkim, którzy zaczynają swoją przygodę z oshare oraz szeroko pojetą japońską sceną muzyczną. Całym sercem pokochałam piosenki, znajdujące się na tym wydawnictwie.



Lily Kay

No comments:

Post a Comment